Dziś na stronie Anny Pichały w mediach społecznościowych pojawił się post, w którym radna chwali się, że przekazała swoją dietę na wsparcie klubu Victoria Parchów. Jednocześnie do opublikowanego tekstu załączyła zrzut ekranu z przelewu na kwotę 120 złotych do Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Pomija jednak fakt, że to opłata za karę, którą klub otrzymał za niedopilnowanie przez nią obowiązków.

W tej sprawie warto cofnąć się o miesiąc, do naszego artykułu: "Klęska na boisku, a potem jeszcze kara. Klub z Parchowa startuje w Klasie B". Dokładnie 18 sierpnia 2020 roku Komisja ds. Rozgrywek Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej ukarała klub Victoria Parchów walkowerem oraz karą finansową za grę nieuprawnionego zawodnika. W biurze Podokręgu Legnica staraliśmy się dowiedzieć, czy wpłata dokonana przez radną Pichałę to pokłosie tej kary.

- Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć tej informacji. To czego dotyczy dana faktura to sprawa pomiędzy Związkiem a Klubem. Potwierdzam jedynie, że taka sytuacja miała miejsce i została wystawiona faktura za popełnione przewinienie – mówi Adam Michalik, Dyrektor Podokręgu Legnica.
Zapytaliśmy więc tylko o to, czy opłata za przewinienie popełnione przez Victorię Parchów wynosi 120 złotych. Otrzymaliśmy potwierdzenie naszej informacji. Ponadto zostaliśmy odesłani do Uchwały w sprawie ustalenia jednolitych wymiarów kar pieniężnych stosowanych przez organy dyscyplinarne Dolnośląskiego ZPN w sezonie 2020/2021. Z tego dokumentu wynika, że jedyną opłatą o takiej wysokości jest właśnie walkower.

Sprawa wydaje się więc jasna. Anna Pichała nie dopełniła obowiązku jako prezes klubu i Victoria Parchów poniosła tego konsekwencje. Czy to faktycznie powód do dumy, by chwalić się tym w mediach społecznościowych?
[KN]