Czy radny Piotrowski zrezygnuje z zasiadania w Radzie Miejskiej? Takie pytanie postawili dziennikarze piętnastego wydania Głosu Regionu. Sprawdzili także, jaki przykład swoim koleżankom i kolegom dają szefowie ich klubów. Jak czytamy w najnowszym wydaniu chocianowskiej gazety szef klubu radnych powinien świecić przykładem, ponieważ reprezentuje nie tylko mieszkańców, którzy go wybrali, ale także radnych, którym przewodniczy w radzie. Poniżej prezentujemy cały artykuł p.t. "Czy Piotrowski zrezygnuje z zasiadania w radzie?"

»Szef klubu radnych powinien świecić przykładem, ponieważ reprezentuje nie tylko mieszkańców, którzy go wybrali, ale także radnych, którym przewodniczy w radzie. Sprawdzamy, jaki przykład swoim koleżankom i kolegom dają szefowie ich klubów.

W naszej gminie mamy trzy kluby radnych: „Tomasz Kulczyński 2018” [klub zmienił swoją nazwę na "Chocianów 2023" już po wypuszczeniu piętnastego wydania Głosu Regionu do druku - przyp. red.], któremu przewodniczy radny Artur Wandycz, „Prawo i Sprawiedliwość”, któremu przewodniczy radny Paweł Baran oraz „Razem dla Chocianowa”, któremu przewodniczy radny Norbert Piotrowski. Postanowiliśmy zweryfikować ich obecności na sesjach.

Okazuje się, że najlepiej pod tym względem wypada radny Artur Wandycz, który nie opuścił ani jednej z dotychczasowych 27 sesji rady gminy. Niewiele gorzej wypada jego koalicyjny kolega, radny Paweł Baran, który może poszczycić się blisko 93-procentową frekwencją. Najsłabiej w tym porównaniu wychodzi Norbert Piotrowski. Nie daje on najlepszego przykładu swoim klubowym podwładnym. Okazuje się, że radny Piotrowski bierze udział rzadziej niż w trzech na cztery sesje, a jego frekwencja oscyluje w granicach 74 proc.

Co ciekawe, nieobecności u radnego Piotrowskiego zaczęły się pojawiać dopiero 26 kwietnia ubiegłego roku, a przybrały na sile od końca października 2019. Tym samym w ostatnich ośmiu posiedzeniach radny uczestniczył tylko trzykrotnie. Ta sytuacja bardzo mocno kojarzy się z inną radną klubu „Razem dla Chocianowa”, która przed swoją rezygnacją z mandatu radnej też przestała brać udział w sesjach. Czy to zwiastun rezygnacji z mandatu radnego Norberta Piotrowskiego? Tego nie wiemy, bowiem nie udało nam się z nim na ten temat porozmawiać.«
[KN]