Dzisiejszej nocy pośpimy dłużej, bo przechodzimy na czas zimowy. Z soboty, 24 października na niedzielę, 25 października przestawiamy zegarki z godziny 3:00 na godzinę 2:00.

Dzisiejszej nocy, jeśli planujemy położyć się spać dopiero o wpół do trzeciej w nocy, będziemy mieli ku temu dwie okazje. Wydaje się dziwne, ale to właśnie w niedzielę, 25 października przestawiamy zegarki z godziny 3:00 na 2:00. Oznacza to, że pośpimy o godzinę dłużej. Głównym argumentem przemawiającym za zmianą czasu jest oszczędność zużycia energii. Dlaczego?

Zmiana czasu dwa razy w roku (na czas letni i zimowy) ma pozwolić na dostosowanie godziny do panującej na dworze aury. Od wielu lat trwa jednak ogólnoeuropejska debata na temat zmiany czasu z letniego na zimowy i z zimowego na letni. Dotychczas przestawialiśmy nasze zegarki w nadziei m.in. na oszczędności energii czy zwiększone bezpieczeństwo na drogach, jednak w ostatnim czasie powstało mnóstwo opinii, że żadnego z zamierzeń nie udaje się osiągnąć.

Dlatego ponad rok temu Komisja Transportu Unii Europejskiej podjęła decyzję, aby po roku 2021 nie dokonywać zmiany czasu. Polska jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji czy zostaniemy w czasie letnim czy w czasie zimowym. Na tę decyzję mamy jeszcze trochę czasu (zarówno letniego, jak i zimowego), jednak rozsądniejszym wydaje się pozostanie cały rok w tzw. czasie letnim. Najlepiej te zmiany widoczne będą w grudniu, kiedy na zachodzie Polski słońce wstaje po godzinie 8:00 czasu zimowego (tam czasu letniego wschód nastąpi dopiero po godzinie 9:00), a na wschodzie Polski słońce zachodzi po godzinie 15:00 (w czasie letnim zachód słońca na wschodzie kraju będzie wówczas po godzinie 16:00).

Bez względu na tę decyzję jutro będziemy przechodzić z czasu letniego na zimowy. Większość zegarków elektronicznych automatycznie przestawi się z godziny 3:00 na 2:00. Zegarkom mechanicznym trzeba będzie jednak pomóc.
[KN]