Dzisiaj rano w programie "Sygnały Dnia" minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział szereg nowych kontroli w związku z epidemią COVID-19. Policja i służby sanitarne mają być surowe względem każdego kto wejdzie do sklepu bez maseczki lub przyłbicy. Będzie także kontrola wesel.

Okazuje się, że o wiele trudniej będzie teraz wejść do sklepu bez maseczki. Jak zaznaczył Łukasz Szumowski w dzisiejszym wywiadzie dla radiowej Jedynki nie może być żadnej wymówki dla nie zasłaniania ust i nosa. Okazuje się, że jeśli ktoś nie może ubrać maseczki, będzie musiał ubrać przyłbicę.

- Rozpoczynamy w związku z tym w tym tygodniu kontrolę w sklepach, kontrolę wykonywaną zarówno przez policję jak i przez służby sanitarne, czy klienci noszą maseczki, czy personel nosi maseczki - mówił na antenie Polskiego Radia minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Tutaj nie ma naprawdę żadnych wymówek medycznych, bo gdy ktoś nie może maseczki nosić, to może nosić przyłbicę - dodał Szumowski.
Minister zapytany czy ten wzrost zachorowań może mieć związek z rozluźnieniem związanym z turystyką lub ostatnimi wyborami prezydenckimi wykluczył takie możliwości. Zasugerował jednak, że problem dotyczy kilku miejsc na mapie Polski, dlatego jest ogniskowy. Wynikać to może np. z braku ostrożności przy organizacji wesel.

Będziemy proponować rejestrację tych dużych spotkań, wesel, po to, żebyśmy mogli przeprowadzić potem dochodzenie epidemiczne. I wtedy również będzie można zrobić kontrolę, ile tych osób jest - zdradził plany rządu Łukasz Szumowski.
To jednak nie jedyne pomysły związane z walką z koronawirusem. Już za miesiąc uczniowie polskich szkół powinni wrócić na normalne zajęcia lekcyjne. 

Będziemy proponowali pewne rozwiązania legislacyjno-prawne, między innymi po to, żeby dać możliwość większej regionalizacji działań - poinformował Szumowski. - Chcielibyśmy dać szansę do tego, żeby szkoły w powiatach, zależnie od stanu epidemicznego, mogły reagować inaczej, mogły na przykład prowadzić mieszaną edukację zdalną i w klasach, czy dla pewnych grup, gdzie to jest łatwe do wprowadzenia, tylko zdalną - podsumował plany rządu.
Wszystko miałoby zależeć od lokalnych możliwości danej placówki i od rozwoju sytuacji epidemicznej w danym powiecie. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na pewną elastyczność w reagowaniu na rozwój sytuacji.
[KN]