W piątek, 31 marca 2000 roku, czyli dokładnie 20 lat temu o godzinie 15:40 z Chocianowa odjechał ostatni pociąg osobowy. Tym samym "Chocianów wymazano z kolejowej mapy Polski". Czy ten stan ulegnie zmianie?
Gazeta Wrocławska tekstem autorstwa Marleny Mokrzanowskiej w swoim papierowym wydaniu z 3 kwietnia 2000 roku zakomunikowała mieszkańcom Dolnego Śląska o odjeździe ostatniego pociągu ze stacji kolejowej w Chocianowie.
- Pociąg odjechał punktualnie o godzinie 15:40 w pełnym składzie: cztery wagony, które pociągnęła lokomotywa SP42228 Wrocław - Zachód. Kierownikiem ostatniego pociągu, który wyruszył z Chocianowa był Andrzej Dul - czytamy w historycznym wydaniu dolnośląskiego periodyku.
Zgodnie z relacją Gazety Wrocławskiej, w pożegnaniu pociągu wzięli udział m.in. miłośnik kolei z Chocianowa Artur Jackowski, prezes stowarzyszenia Łemków Andrzej Kopcza, ówczesny wiceburmistrz Chocianowa Czesław Smyk, dyżurny ruchu Andrzej Bożek i była naczelniczka stacji Maria Jasińska.
Gazeta Wrocławska tekstem autorstwa Marleny Mokrzanowskiej w swoim papierowym wydaniu z 3 kwietnia 2000 roku zakomunikowała mieszkańcom Dolnego Śląska o odjeździe ostatniego pociągu ze stacji kolejowej w Chocianowie.
- Pociąg odjechał punktualnie o godzinie 15:40 w pełnym składzie: cztery wagony, które pociągnęła lokomotywa SP42228 Wrocław - Zachód. Kierownikiem ostatniego pociągu, który wyruszył z Chocianowa był Andrzej Dul - czytamy w historycznym wydaniu dolnośląskiego periodyku.
Zgodnie z relacją Gazety Wrocławskiej, w pożegnaniu pociągu wzięli udział m.in. miłośnik kolei z Chocianowa Artur Jackowski, prezes stowarzyszenia Łemków Andrzej Kopcza, ówczesny wiceburmistrz Chocianowa Czesław Smyk, dyżurny ruchu Andrzej Bożek i była naczelniczka stacji Maria Jasińska.
[KN]