Czy dla opozycyjnego radnego ważniejsze są m.in. psie kupy zamiast zniczy na opuszczonych chocianowskich grobach? - pytają dziennikarze chocianow.tv w swoim najnowszym reportażu. A może radny Piotr Piech chce pouczać Burmistrza na co ten ma wydawać swoje prywatne pieniądze? Całość do obejrzenia poniżej.

Czy radny Piotr Piech chce pouczać Burmistrza na co ten ma wydawać swoje prywatne pieniądze? Do takiego wniosku można dojść słysząc słowa opozycyjnego radnego wypowiedziane niemal w wigilię Dnia Wszystkich Świętych. Chodzi o incydent do jakiego doszło, gdy radni z klubów Chocianów 2023 oraz PiS rozdawali na Rynku mieszkańcom Chocianowa za darmo znicze sfinansowane z prywatnych środków Tomasza Kulczyńskiego.

Piotr "przecinek" Piech, jak zwykli go w kuluarach nazywać inni radni dlatego, że potrafi przyczepić się w projektach uchwał najczęściej do omyłek pisarskich, sam popełnił językowy błąd - wychwycili lapsus opozycyjnego radnego dziennikarze chocianowskiej telewizji. - Podczas "Światełka Pamięci", które już od 6 lat z inicjatywy Burmistrza Tomasza Kulczyńskiego świeci na zapomnianych chocianowskich grobach, postanowił stwierdzić, że... "są bardziej pilniejsze potrzeby" - wyjaśnili.
Nie dość, że radny Piech przez ostatnie 4 lata nie zrealizował chyba żadnej swojej obietnicy wyborczej, to jeszcze krytykuje inicjatywy, które na stałe wpisały się w kalendarz naszej gminy. Tym razem oberwało się popularnej akcji "Światełko Pamięci", o której więcej przeczytacie w naszych artykułach: "Kolejny raz ocalą od zapomnienia" oraz "Światełko Pamięci rozświetla groby po raz szósty". Przy okazji pozwolił sobie nie dochować wierności zasadom języka polskiego.

Jednak nie to jest największą bolączką jego wyborców. Jak zauważył sam radny, od akcji finansowanej z prywatnych środków Burmistrza Tomasza Kulczyńskiego, czyli "Światełka Pamięci", które ma rozświetlać zapomniane groby… "są bardziej pilniejsze potrzeby" - słyszymy w reportażu. - Szukamy ich zatem wśród osiągnięć radnego w obecnej kadencji - dodali dziennikarze.
Jakie osiągnięcia i "potrzeby" radnego Piecha udało się wyszukać redaktorom lokalnej telewizji? Całość obejrzycie w reportażu poniżej.