Po blisko dwóch miesiącach od zdarzenia w ręce dzielnicowych wpadł 30-letni mężczyzna, który w pierwszych dniach listopada bieżącego roku zdemolował witryny sklepowe na chocianowskim Rynku. Mieszkaniec Chocianowa, który usłyszał dwa zarzuty zniszczenia mienia, został wytropiony przez tutejszych dzielnicowych dzięki poczynionym przez policjantów ustaleniom i ich rozpoznaniu.

Na co dzień dzielnicowi najwięcej czasu spędzają w "swojej" dzielnicy, poświęcając go na rozmowy z mieszkańcami, pedagogami szkolnymi, młodzieżą i rodzicami uczniów. Funkcjonariusze starają się dotrzeć do jak największego grona odbiorców, a wszystko po to, aby lepiej poznać ich problemy, potrzeby i oczekiwania jakie stawiają przed nimi mieszkańcy. Wszystko to skutkuje znakomitym rozpoznaniem terenu, a co za tym idzie przyczynia się do zatrzymań sprawców przestępstw.

- Dobre rozpoznanie swojego rejonu służbowego przez dzielnicowego często skutkuje zatrzymaniem sprawców czynów zabronionych mimo, że ci nie są zastawani przez policjantów na miejscu zdarzenia. Tak też było w przypadku 30-latka, który wybił szyby w dwóch lokalach usługowych znajdujących się na chocianowskim Rynku - informuje mł.asp. Przemysław Rybikowski Oficer Prasowy KPP w Polkowicach. - Mężczyzna był nieuchwytny przez prawie dwa miesiące, ale ostatecznie został namierzony i zatrzymany przez dzielnicowych Komisariatu Policji w Chocianowie - dodaje stróż prawa.
Mieszkaniec Chocianowa, którego przestępcza działalność kosztowała właścicieli lokali 3,5 tysiąca złotych, usłyszał dwa zarzuty zniszczenia mienia, za co może trafić do zakładu karnego nawet na 5 lat.