"Śmiech na sali!". Tak w trzech słowach można opisać zachowanie opozycji w ciągu tylko minionych trzech dni. Ubiegły weekend nie był udany ani dla Piotrka Piecha ani dla Ani Pichały.

Opozycyjni radni najpierw nie popisali się zachowaniem podczas zdalnej XXXII sesji Rady Miejskiej w Chocianowie, a potem postanowili przypisać sobie sukces remontu bazaru miejskiego, chociaż żadne z wymienionych nie opowiedziało się "za" przekazaniem do MZGKiM 240 tysięcy złotych na remont targowiska GERBER.

- Jesteśmy zażenowani postawą opozycji, która najpierw utrudniała prowadzenie sesji i głosowanie nad przekazaniem pieniędzy do MZGKiM, a następnie wyzywała ludzi od bolszewików, chociaż wyraźnie nie rozumie znaczenia tego słowa i konsekwencji, jakie za sobą niesie to porównanie - mówi Artur Wandycz, szef Klubu Radnych Chocianów 2023. - Jakby tego było mało, teraz w Internecie przypisują sobie, że to ich zasługa, że będzie bazarek. Po prostu śmiech na sali - dodaje Artur Wandycz.
Nasi Czytelnicy poinformowali nas, że w ubiegłą sobotę radny Piech, którego pismo do nadzoru budowlanego spowodowało wyłączenie prądu na chocianowskim targowisku, postanowił oznajmić wszystkim spotkanym na bazarze, że... fakt rewitalizacji bazaru będzie jego zasługą. Na te wyżyny absurdu Piech postanowił się wspiąć nie bez udziału świadomości po naszym artykule, w którym pisaliśmy, że "Radny podkablował bazar - handlarze zostali bez prądu". Reakcja ludzi na tę wizytę nie była jednak zgodna z oczekiwaniami radnego.

- Na początku było to śmieszne, teraz to jest żałosne. Radny Piech na portalu społecznościowym zalicza sobie także kamery na cmentarzu. To jest już całkowity blamaż, bo wiadomo, że to inicjatywa Pana Burmistrza Kulczyńskiego - mówi Artur Wandycz. - Wstyd to komentować. To tak jakby ktoś chwalił się, że zebrał z drogi 3 kamyki, czy pomalował 1 sztachetę płotu. Dla przykładu, radni wiejscy dobrze wiedzą ile takich rzeczy robi się praktycznie w każdym tygodniu. Nie przystoi radnemu przypisywanie sobie zasług innych. Była taka bajka "Przygody Piotrusia Pana". Mam takie wrażenie, i nie jest ono odosobnione, że Piech żyje w swojej Nibylandii i dalej nie dorósł do sprawowanego mandatu radnego - dodaje z uśmiechem Artur Wandycz.
Faktycznie profil radnego Piecha pełen jest sukcesów Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz Przedsiębiorstwa Wodociągowo-Kanalizacyjnego. Studzienki naprawiane przez służby miejskie, wymiana jednej płytki czy wyprostowanie jednej latarni o 20cm jest dla Piecha okazją do... przypisania sobie działań.

- Według mnie donosy nie są formą pomocy, jaką przypisuje sobie radny Piech – mówi Krystian Wan, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy Chocianów. - Formą pomocy byłoby przedstawienie gotowego rozwiązania problemu, ale nic takiego radny Piech nie zaproponował – ucina Wan.
Każdy kto był świadkiem tego cyrku i histerii, jakie urządzili opozycyjni radni na ostatniej sesji, mógł też zwrócić uwagę, że zarówno Pichała, jak i Piech nie chcieli zagłosować za inwestycjami dotyczącymi rewitalizacji bazaru, budową ścieżki zdrowia przy Pileckiego czy rewitalizacją terenu basenów, których obszar ma w tej kadencji stać się Dolnośląskim Centrum Sportu i Rekreacji. Teraz jednak (zdjęcia poniżej) wzajemnie przypisują sobie zasługi. Jak długo opozycja zamierza psuć standardy demokracji?
[KN]