Wygraną 4:0 nad Czarnymi Dziewin przywitali u siebie nowy sezon zawodnicy chocianowskiej Stali. 3 punkty udało się przywieźć także z pierwszego w tym sezonie wyjazdu. Wszystko także dzięki wzmocnieniom.

W trakcie okresu przygotowawczego chocianowianie rozegrali dwa mecze sparingowe. Pierwszym rywalem była drużyna Pogoni Góra, a spotkanie zakończyło się remisem 3:3 po hattricku ustrzelonym przez Fabiana Frankowskiego. Drugie towarzyskie granie obfitowało w niemałą liczbę bramek, bowiem mecz zakończył się porażką Stali z Chojnowianką Chojnów 4:6.

Po sparingach przyszedł czas na pierwszy poważny sprawdzian. Mecz drugiej rundy Pucharu Polski, na który Stalowcy wybrali się do Rudnej, a mecz ułożył się najlepiej jak mógł. Stal już po pierwszej połowie schodziła do szatni prowadząc 4:0. W drugich 45 minutach zarówno miejscowa Sparta, jak i Stal zdobyli po jednej bramce, a mecz zakończył się wynikiem 5:1 dla przyjezdnych. Bramki dla Stali w tym meczu zdobywali: Bańka (dwie), Januszko, Cios, Frankowski.

W pierwszej kolejce nasza drużyna od początku meczu narzuciła swój styl gry i choć na przerwę schodziła z bezbramkowym remisem, tak w drugiej połowie pokazała swój potencjał. Na listę strzelców wpisali się Fabian Frankowski, Daniel Walasek, Adam Tomaszewski i Mateusz Otocki. Podopieczni Huberta Urbańskiego ciężko przepracowali okres przygotowawczy, a także wzmocnili się trzema zawodnikami. Mowa tu o Adrianie Januszko, który zawitał do Chocianowa z Prochowiczanki Prochowice, Damianie Bańce dotychczas reprezentującego barwy Sokoła Jerzmanowa, a także Patryku Matusiaku, który poprzedni sezon spędził w Płomieniu Radawnice.

Po wygranej nad Czarnymi Dziewin na inaugurację sezonu, przyszedł czas na pierwszy mecz wyjazdowy. Stalowcy udali się do Siedlisk, aby tam zmierzyć się z miejscowym Dębem, który w ostatniej kolejce przegrał w Bieniowicach z miejscową Kaczawą 2:3. Stalowcy mając w pamięci ostatnie starcie z przeciwnikami z Siedlisk, które przegrali 1:2, chcieli zmazać złe wrażenie z tamtego meczu i zrewanżować się.

Początek spotkania zaplanowany został na godzinę 17:00, a zawodnicy wybiegli na boisko przy fatalnych do gry warunkach atmosferycznych. Ogromny skwar zdawał się jednak nie przeszkadzać podopiecznym Huberta Urbańskiego, którzy zdominowali rywala, choć nie potrafili przypieczętować tego wyjściem na prowadzenie. Sztuka ta udała się za to gospodarzom, którzy po jednym z niewielu swoich wypadów w pole karne Stali wywalczyła rzut karny. Ten został zamieniony na bramkę i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:0 dla Dębu.

W drugich 45 minutach obraz gry nie uległ zmianie. Stal atakowała raz po raz i już na początku drugiej połowy doprowadziła do wyrównania za sprawą Tomaszewskiego. Chwilę później czerwoną kartkę ujrzał jeden z graczy "Stalówki" i drużyna od 48. minuty musiała radzić sobie w osłabieniu. To jednak nie pokrzyżowało planów na to spotkanie. Stal dalej atakowała i w końcu dopięła swego. Bramkę na 2:1 zdobył Otocki, a drużyna "dowiozła" ten wynik do końca.

W następnej kolejce Stal Chocianów zmierzy się z Konfeksem Legnica, a mecz ten zaplanowany został na 26 sierpnia na godzinę 17:00. Wszystkich kibiców zapraszamy do wspólnego dopingu na trybuny stadionu w Chocianowie!