Wicewojewoda Dolnośląski Jarosław Kresa wydał rozporządzenie porządkowe w sprawie wprowadzenia zakazu korzystania z wody rzeki Odry na terenie województwa dolnośląskiego. Z kolei Marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski przekazał informację o oficjalnym zakazie łowienia ryb na terenie dolnośląskiego odcinka Odry. Za złamanie zakazów grożą kary!

W ubiegły czwartek pojawił się zakaz połowu ryb wydany przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Decyzja ma związek z pojawieniem się w ostatnim czasie ogromnej ilości śniętych ryb w rzece.

Zarząd Województwa Dolnośląskiego, na wniosek Państwowego Gospodarstwa Wodnego - Wody Polskie oraz Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, który skierowany został do Urzędu Marszałkowskiego, podjął w trybie pilnym uchwałę o całkowitym zakazie połowu ryb na całym dolnośląskim odcinku rzeki Odry do 30 września br. - czytamy we wpisie Marszałka Cezarego Przybylskiego.
Z kolei dzień później, w ubiegły piątek pojawił się zakaz wojewody dotyczący m.in. kąpieli w rzekach regionu odrzańskiego. On również ma związek sytuacją na Odrze.

- W związku z istniejącym zagrożeniem życia i zdrowia ludzi oraz zwierząt, wprowadza się zakaz korzystania z wód: rzeki Odry, kanałów odrzańskich, starorzeczy połączonych z Odrą, w tym jeziora Bajkał, urządzeń i obiektów wodnych funkcjonalnie związanych z rzeką Odrą na terenie województwa dolnośląskiego obejmujący: zakaz wchodzenia do wody, w tym, kąpieli; zakaz pojenia zwierząt; zakaz połowu ryb - czytamy w rozporządzeniu wojewody.
Naruszenie przepisów podlega karze grzywny wymierzanej na zgodnie z kodeksem wykroczeń. Co więcej, rząd zaproponował nagrodę w wysokości miliona złotych za ujawnienie sprawcy tej tragedii.