Do kolejnej kradzieży w tym roku doszło na terenie naszej gminy. Tym razem nocnym łupem złodziei padło ogrodzenie chocianowskiego cmentarza. Tym sprawcom nie przyszło do głowy, aby zostać w domu. Sprawdzamy na ile wyliczono straty oraz czy łatwo będzie ich złapać.

"Jeśli będziecie mieli propozycję zakupu lub zobaczycie, że ktoś montuje podobne ogrodzenie, prosimy o informację na policje"
W nocy, z piątku na sobotę doszło do kradzieży ogrodzenia na tutejszym cmentarzu. Jak informuje zarządca nekropolii, Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Chocianowie, wstępnie oszacowano koszt zakupu, montażu i dostarczenia nowego ogrodzenia oraz zabezpieczenie tymczasowym ogrodzeniem na kwotę około 20 tysięcy złotych.

- Mienie jest ubezpieczone jednakże jest to proces długotrwały i każdy kto miał do czynienia z takimi sytuacjami wie, że ubezpieczenie nie pokryje całości kosztów kradzieży - podkreśla Elżbieta Kowalczuk, dyrektor MZGKiM - W obecnej sytuacji firmy maja przestoje i zamówienia spływają z dużym opóźnieniem, jak również już w innych cenach niż dotychczas - dodaje.

Okazuje się jednak, że złodziejom nie będzie łatwo upłynnić przedmiot kradzieży. Nie jest to bowiem zwykłe ogrodzenie, które można kupić w każdym sklepie budowlanym. Robione było na zamówienie, ze specjalnego materiału.

"Mienie jest ubezpieczone jednakże jest to proces długotrwały i każdy kto miał do czynienia z takimi sytuacjami wie, że ubezpieczenie nie pokryje całości kosztów kradzieży"
- Skradzione ogrodzenie nie jest zwykłym ogrodzeniem systemowym kupionym w sieciowych sklepach budowlanych. Jest wykonane w inny sposób i lepszym materiałem. Mam wiec prośbę do mieszkańców, jeśli będziecie mieli propozycję zakupu lub zobaczycie, że ktoś montuje podobne ogrodzenie, prosimy o informację na policje - prosi Kowalczuk.

Czy nocna kradzież wpłynie na realizację innych zaplanowanych inwestycji na terenie naszej gminy? Z pewnością tak, bowiem plan finansowy zakładu przyjęty na ten rok nie przewidywał takich wydatków. W związku z tym mieszkańcy Chocianowa muszą liczyć się z tym, że ucierpią na tym inne prace. Gdzie i co nie będzie zrobione?

- Trudno w tej chwili na gorąco powiedzieć, ale 20 tysięcy złotych to znaczna kwota - komentuje dyrektor zakładu - np. zakup kwiatów na teren miasta to tylko około 8 tysięcy złotych. Naprawy, konserwacje, sprzątanie? Czegoś niestety nie będzie - dodaje.

"Burmistrz widzi taką potrzebę, a jego obietnica z kampanii wydaje się w pełni uzasadniona i potrzebna, gdyż coraz częściej dochodzi do kradzieży, niedługo będzie powstawał monitoring miejski"
W związku z tym powraca temat planowanego monitoringu. Ten temat był już podnoszony w czasie kampanii wyborczej przez obecnego Burmistrza Miasta i Gminy Chocianów Tomasza Kulczyńskiego.

Burmistrz widzi taką potrzebę, a jego obietnica z kampanii wydaje się w pełni uzasadniona i potrzebna, gdyż coraz częściej dochodzi do kradzieży - komentuje sprawę Krystian Wan z tutejszego magistratu - niedługo będzie powstawał monitoring miejski.

Czy wtedy skończą się zniszczenia i kradzieże na terenie naszej gminy? Miejmy nadzieję, że kamery odstraszą złodziei i wandali.
[KN]