- Do przepompowni trafiają szmaty, ściereczki nawilżające, resztki jedzenia, popiół, patyczki do uszu, liście, patyki, materiały budowlane - informują pracownicy Zakładu Usług Komunalnych i Transportu Publicznego. Zanieczyszczenia znajdujące się w ściekach, płynące lub wleczone po dnie kanału stanowią wyzwanie dla pomp ściekowych, dlatego tutejszy ZUKiTP przystąpił wczoraj do ich mechanicznego wyczyszczenia.

O swoich pracach w mediach społecznościowych informują pracownicy Zakładu Usług Komunalnych i Transportu Publicznego. Nie inaczej było także wczoraj, gdy mogli pochwalić się udanym wyczyszczeniu skratek, czyli największych zanieczyszczeniach mechanicznych znajdujących się w ściekach.

- Po kilkudniowych przygotowaniach rozpoczęliśmy czyszczenie największej przepompowni ścieków w naszym mieście. Prace polegały na wyczyszczeniu skratek, które nie mogą zostać przetransportowane za pomocą pomp ściekowych. Niestety oprócz zwykłych skratek (między innymi papieru toaletowego, ręczników papierowych) do przepompowni trafiają szmaty, ściereczki nawilżające, resztki jedzenia, popiół, patyczki do uszu, liście, patyki, materiały budowlane - wyliczają pracownicy ZUKiTP-u. - Dlatego też łączą się one z innymi elementami i nie mogą być przepompowane. Stąd czyszczenie mechaniczne przepompowni ścieków co najmniej raz w roku - wyjaśniają.
Pracownicy Zakładu przypominają także, aby nie wrzucać do kanalizacji niedozwolonych, opisanych powyżej rzeczy. Kanalizacja to nie śmietnik, dlatego uważajmy co trafia do naszych rur.