Wysokie temperatury i słoneczna pogoda sprawia, że nad różnego typu zbiornikami nie brakuje miłośników wodnych kąpieli i mimo, że w powiecie polkowickim poza basenami nie ma strzeżonych kąpielisk, to funkcjonariusze sprawdzają każde miejsce, a przede wszystkim takie, gdzie kąpiele są kategorycznie zabronione.

Podczas sezonu letniego młodzież i dzieci często spędzają wolne chwile nad wodą. Dla polkowickich policjantów to okres wzmożonych działań prewencyjnych i profilaktycznych wpisujących się z w ramy ogólnopolskiej akcji "Kręci mnie bezpieczeństwo nad wodą" mimo, że w powiecie polkowickim oprócz basenów nie ma miejsc, w których mieszkańcy mogliby zażywać kąpieli pod czujnym okiem ratownika.

- Niestety policjanci w miejscach, gdzie w przeszłości dochodziło do tragedii nadal zastają osoby, które jakby zapominały, co się tu stało w ubiegłych latach podczas wakacji. Amatorom kąpieli w miejscach zabronionych przypominamy o ostatnich utonięciach, które miały miejsce na terenie powiatu polkowickiego: 29 lipca 2018 roku 30-letni mężczyzna kąpiący się w zbiorniku na terenie wsi Lipin w gminie Radwanice nie wypłynął na powierzchnię. Ciało odnaleziono pod powierzchnią wody po kilkudziesięciu minutach. Podjęte czynności ratownicze nie przyniosły pozytywnego rezultatu. 31 lipca 2020 roku 28-latek wraz ze znajomymi wędkował na zbiorniku nieopodal Guzic w gminie Polkowice. W pewnym momencie mężczyzna wszedł jednak do wody, a znajomy stracił go z pola widzenia. Po około godzinie poszukiwań odnaleziono ciało 28-latka. Niestety, lekarz mógł już tylko stwierdzić zgon - opisuje tragiczne zdarzenia młodszy aspirant Przemysław Rybikowski Oficer Prasowy KPP w Polkowicach. - Osobom, które dostosowując się do zasad bezpieczeństwa zdecydują się na wypoczynek nad jeziorem czy rzeką przypominamy, że woda to żywioł, który nie wybacza i warto stosować się do poniższych zasad: Pamiętajmy, że niestrzeżone kąpieliska niosą za sobą różne zagrożenia, przede wszystkim nie ma na nich ratownika, który w razie potrzeby udzieli nam pomocy. Nie pływajmy w jeziorze czy rzece pod wpływem alkoholu. Nie skaczmy do wody w miejscach nieznanych, bo może się to skończyć z poważnym urazem, a nawet śmiercią. Nie skaczmy do wody rozgrzani, wchodźmy do wody stopniowo unikając w ten sposób szoku termicznego. Dzieci powinny bawić się w wodzie pod odpowiedzialną opieką dorosłych, którzy ponoszą pełna odpowiedzialność za swoje pociechy. Nie przeceniaj swoich możliwości pływackich. Jeśli chcesz wypłynąć na głębszą wodę warto pomyśleć o stosownej asekuracji - wymienia policjant.
Policjanci przypominają, aby alarmować wtedy, kiedy jest to konieczne! Jezioro czy basen, to nie tylko relaks, ale również szereg zagrożeń, dlatego nie zapominajmy o rozsądnym i odpowiedzialnym zachowaniu. Warto także pamiętać, że osoba, która się topi często nie może złapać tchu, tym bardziej nie będzie miała możliwości, aby wołać o pomoc. Bądźmy czujni i uważajmy na siebie na wzajem.