Magistrat zwrócił się do sołtys Szklar Dolnych Doroty Janusz z prośbą o złożenie wyjaśnień dotyczących incydentu, jaki miał miejsce 5 sierpnia 2020 roku podczas Zebrania Wiejskiego w Szklarach Dolnych w Domu Gościnnym „Noce i Dnie”.

Przypomnijmy, że o tym temacie zrobiło się głośno po publikacji na antenie lokalnej telewizji chocianow.tv, o czym pisaliśmy w artykule: „Sołtys wyprosiła urzędnika ze spotkania”. Przyczyną tamtego zajścia było tłumaczenie sołtys, że urzędnicy byli już zapraszani na organizowane wcześniej spotkania, a to było przeznaczone tylko dla mieszkańców Szklar.

- Przedstawiciel Gminy posiadał stosowne zabezpieczenia w postaci maseczki ochronnej i ma wiedzę o zasadach obowiązujących w czasach epidemii koronawirusa oraz działał on w zakresie poleceń służbowych – informuje Tadeusz Kehle, naczelnik Wydziału Rozwoju i Utrzymania Urzędu Miasta i Gminy Chocianów. - Podkreślamy, że zebrania takie są jawne, a wszelkie ograniczenia są niedopuszczalne, tak z punktu widzenia przepisów prawa, jak też z punktu widzenia dobrych obyczajów – podkreśla naczelnik.
W swoim piśmie skierowanym do sołtys zauważa także, iż lokal jest własnością Gminy Chocianów, a pracownicy Urzędu Miasta i Gminy w Chocianowie mają prawo wstępu na wszelkie spotkania organizowane przez organy sołectwa. Co więcej pracownik Działu Promocji, Komunikacji Społecznej i Informatyki w ramach swoich obowiązków służbowych miał zrobić zdjęcia z tego spotkania, co zostało mu skutecznie uniemożliwione.

- Zgodnie ze statutem sołectwa urzędnicy mogą brać udział w takim spotkaniu w ramach wykonywania swoich obowiązków służbowych. Wysłany przez nas pracownik urzędu miał za zadanie wykonać zdjęcia na spotkaniu, a sołtys mu tego zabroniła – podsumowuje zajście Krystian Wan z tutejszego magistratu.
Czy zachowanie sołtys Szklar Dolnych Doroty Janusz było zgodne z prawem i jaki finał będzie miała ta sprawa? Tego na razie nie wiadomo, jednak z pewnością jeszcze do tego tematu powrócimy.
[KN]