Ostatni dzień majówki, piękna pogoda i piłkarskie emocje na stadionie Stali Chocianów. To wszystko czekało na kibiców wczoraj, o godzinie 17:00, kiedy swój zaległy mecz 16. kolejki ligi okręgowej rozegrały drużyny Stali i Górnika Lubin. Podsumowanie spotkania przygotowali dziennikarze chocianow.tv.
Spotkanie od początku nie porywało tempem gry, lecz od początku widać było plan taktyczny miejscowych, którzy rozrzucali piłkę do boku i z bocznych stref boiska raz po raz posyłali piłkę w pole karne gości. Na nic się to jednak zdawało, bramkarz Górnika bez większych problemów łapał lub wybijał piłkę jak najdalej od bramki. Stuprocentową sytuację gracze Stali mieli w 11. minucie, kiedy w doskonałej sytuacji napastnik miejscowych mierzył po długim słupku, piłka minęła bramkę przyjezdnych. Górnik próbował odpowiedzieć kilka minut później strzałem z rzutu wolnego, ale piłka poszybowała daleko od bramki. W kolejnych minutach swoje szanse mieli jedni i drudzy, lecz w obu przypadkach brakowało skutecznego wykończenia akcji. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.
CZYTAJ: Pożar w Chocianowie
Po przerwie lepiej w mecz weszli goście, którzy jako pierwsi wykreowali sobie sytuację do wyjścia na prowadzenie, ale napastnik zespołu z Lubina zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału przez co koniec końców zamiast z mocnego uderzenia wyszło delikatne podanie do bramkarza. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować podopieczni Huberta Urbańskiego. Po kilku "strzałach ostrzegawczych", w 73. minucie przyszła okazja, po której Stal powinna być na prowadzeniu. W sytuacji sam na sam z bramkarzem minimalnie pomylił się napastnik gospodarzy. Do końca meczu widzieliśmy rwaną grę, czego przyczyną były częste wizyty na boisku masażystów obu klubów. Nie przeszkodziły one jednak Stali na wyprowadzenie jeszcze kilku ataków, które finalnie nie zmieniły końcowego rezultatu.
Remis ten oznacza, że Stalówka wciąż znajduję się na pozycji wicelidera tabeli, wyprzedzając o 3 punkty Kaczawę Bieniowice, która ma rozegrane 3 spotkania mniej.
Stal Chocianów - Górnik Lubin 0:0
Stal: Skrzypek - Gogosz, Mędrek, Kuriata - Burda, Walasek, Gryga, Tomaszewski, Otocki - Frankowski, Stachów
Górnik: Strąk - Perek, Malarowski, Winiarski, Pałys - Matkowski, Gracz, Wanat, Chmielowski - Kisiel, Łopacinski
Kolejny mecz na chocianowskim stadionie już w sobotę, 6 maja o godzinie 16:00. Rywalem naszych zawodników będzie ekipa Czarnych Rokitki. Tymczasem serdecznie zapraszamy do obejrzenia skrótu ze spotkania przygotowanego przez chocianowskich dziennikarzy (pod tym artykułem).
Środowe spotkanie możecie obejrzeć klikając w link: "NA ŻYWO: Stal Chocianów o punkty z Górnikiem Lubin".
Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, również sobotnie spotkanie będziemy mogli obejrzeć dzięki transmisji na żywo. Aby na bieżąco śledzić wszystkie wydarzenia i publikacje, należy subskrybować kanał lokalnej telewizji Chocianow.tv w serwisach społecznościowych Youtube, a także Facebook.
Spotkanie od początku nie porywało tempem gry, lecz od początku widać było plan taktyczny miejscowych, którzy rozrzucali piłkę do boku i z bocznych stref boiska raz po raz posyłali piłkę w pole karne gości. Na nic się to jednak zdawało, bramkarz Górnika bez większych problemów łapał lub wybijał piłkę jak najdalej od bramki. Stuprocentową sytuację gracze Stali mieli w 11. minucie, kiedy w doskonałej sytuacji napastnik miejscowych mierzył po długim słupku, piłka minęła bramkę przyjezdnych. Górnik próbował odpowiedzieć kilka minut później strzałem z rzutu wolnego, ale piłka poszybowała daleko od bramki. W kolejnych minutach swoje szanse mieli jedni i drudzy, lecz w obu przypadkach brakowało skutecznego wykończenia akcji. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.
CZYTAJ: Pożar w Chocianowie
Po przerwie lepiej w mecz weszli goście, którzy jako pierwsi wykreowali sobie sytuację do wyjścia na prowadzenie, ale napastnik zespołu z Lubina zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału przez co koniec końców zamiast z mocnego uderzenia wyszło delikatne podanie do bramkarza. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować podopieczni Huberta Urbańskiego. Po kilku "strzałach ostrzegawczych", w 73. minucie przyszła okazja, po której Stal powinna być na prowadzeniu. W sytuacji sam na sam z bramkarzem minimalnie pomylił się napastnik gospodarzy. Do końca meczu widzieliśmy rwaną grę, czego przyczyną były częste wizyty na boisku masażystów obu klubów. Nie przeszkodziły one jednak Stali na wyprowadzenie jeszcze kilku ataków, które finalnie nie zmieniły końcowego rezultatu.
Remis ten oznacza, że Stalówka wciąż znajduję się na pozycji wicelidera tabeli, wyprzedzając o 3 punkty Kaczawę Bieniowice, która ma rozegrane 3 spotkania mniej.
Stal Chocianów - Górnik Lubin 0:0
Stal: Skrzypek - Gogosz, Mędrek, Kuriata - Burda, Walasek, Gryga, Tomaszewski, Otocki - Frankowski, Stachów
Górnik: Strąk - Perek, Malarowski, Winiarski, Pałys - Matkowski, Gracz, Wanat, Chmielowski - Kisiel, Łopacinski
Kolejny mecz na chocianowskim stadionie już w sobotę, 6 maja o godzinie 16:00. Rywalem naszych zawodników będzie ekipa Czarnych Rokitki. Tymczasem serdecznie zapraszamy do obejrzenia skrótu ze spotkania przygotowanego przez chocianowskich dziennikarzy (pod tym artykułem).
Środowe spotkanie możecie obejrzeć klikając w link: "NA ŻYWO: Stal Chocianów o punkty z Górnikiem Lubin".
Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, również sobotnie spotkanie będziemy mogli obejrzeć dzięki transmisji na żywo. Aby na bieżąco śledzić wszystkie wydarzenia i publikacje, należy subskrybować kanał lokalnej telewizji Chocianow.tv w serwisach społecznościowych Youtube, a także Facebook.
