Do sporych zmian kadrowych doszło w czwartoligowej Stali Chocianów. Zespół opuściło kilku zawodników, a wśród nich Marcel Wolan, który najpierw przeniósł się do ZZPD Górnika Lubin a następnie podpisał umowę z pierwszoligowym zespołem futsalu z Polkowic. 

Do Chocianowa wrócił natomiast Bartosz Roman, który w przeszłości reprezentował m.in. zespół występujący w Młodej Ekstraklasie KGHM Zagłębia Lubin. Teraz po kilku latach występów w Polonii Słubice, wraca do naszego regionu. Jako pierwsi zgłosili się po niego działacze Stali, dlatego też już w najbliższym meczu zobaczymy go na boisku.

W Stalówce zagrają także pozyskani z Górnika Polkowice – Dawid Boczek oraz Dominik Wasieńko, a także byli zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin – Bartosz Kocik oraz Patryk Barszcz. Ponadto do rozgrywek został zgłoszony także trener Robert Gajewski, który miał okazję wystąpić już w pierwszych dwóch ligowych spotkaniach. W nich Stal zdobyła cztery punkty i pokazała, że przedwczesne spisywanie drużyny na spadek było niesprawiedliwe.

W lokalnych mediach pojawiła się także informacja, jakoby nowym trenerem Stali miał zostać Wojciech Grzyb, który w ostatnich dniach rozstał się z Orkanem Szczedrzykowice. - Prawdę mówiąc, Stal była pierwszym zespołem, który chciał po mnie sięgnąć, bo prowadziliśmy rozmowy w grudniu ubiegłego roku, lecz nie doszliśmy do porozumienia. Jestem z tym klubem w stałym kontakcie, podczas przerwy letniej również z ich strony padła propozycja, ale była nieco spóźniona, gdyż obiecałem prezesowi Szabatowi, że zostanę w Orkanie. Temat Stali jest zawieszony, jednak nie ukrywam faktu prowadzonych wcześniej rozmów, w których nie osiągnęliśmy porozumienia – mówi Wojciech Grzyb, były już trener Orkana Szczedrzykowice a w przeszłości także legenda Ruchu Chorzów.