Ostry w słowach i zarzutach wpis w mediach społecznościowych pojawił się na stronie "Parchów – Wioska Nietoperzy". Chodzi o wielki chocianowski mecz charytatywny "Gramy dla Bruna", który odbędzie się z okazji Dnia Dziecka. Komu nie spodobała się inicjatywa wsparcia chorego chłopca?

Zarzuty o kłamstwo, oszustwo i manipulację w zestawieniu z organizowaną przez Burmistrza Tomasza Kulczyńskiego charytatywną imprezą sportową, dozwoloną przez obowiązujące przepisy prawa, pojawiły się na jednej ze stron na Facebooku.

- Kto kłamie, oszukuje i manipuluje mieszkańcami Parchowa? Tomasz Kulczyński burmistrz organizuje IMPREZĘ MASOWĄ w pandemii - czytamy we wpisie (pisownia oryginalna) na stronie "Parchów – Wioska Nietoperzy". - A wyborów sołtysa w Parchowie nie chce zwołać już od blisko 1,5 roku‼️ Wieś jest bez sołtysa i bez rady sołeckiej ‼️ To drwina z ludzi - dodaje autor wpisu zbulwersowany chęcią niesienia pomocy choremu chłopcu.
Przypomnijmy, że 29 lutego 2020 roku wyborcy Anny Pichały pokazali jej czerwoną kartkę, odwołując ją ze stanowiska Sołtysa wsi Parchów. Pisaliśmy o tym m.in. w artykułach: "Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka" oraz "Koniec Pichały". Teraz autor wpisu sugeruje, że włodarz Chocianowa nie chce zwołać zebrania, ale za to organizuje charytatywny mecz.

- Po pierwsze we wspomnianym wpisie ktoś wykazuje się ogromną nieznajomością aktualnych przepisów prawa. Jak wiemy z ostatniej konferencji prasowej Premiera RP, odmrożenie sportu następuje 15 maja, dzięki czemu wydarzenia sportowe w obiektach na świeżym powietrzu mogą odbywać się z udziałem max. 25 proc. publiczności - informuje Joanna Riss, zastępująca dyrektor Regionalnego Centrum Kultury. - Kompletną nieprawdą jest z kolei informacja, że planowana impreza będzie imprezą masową. Liczba widzów musiałaby przekroczyć pół tysiąca widzów w jednym czasie, a oczywistym jest, że tak nie będzie - dodaje Joanna Riss.
Trzymając się aktualnie obowiązujących przepisów ustaliliśmy, że zorganizowanie wyborów na sołtysa Parchowa przy zachowaniu standardów demokratycznych jest w tym momencie niemożliwe.

- W zgromadzeniach publicznych może uczestniczyć max. 5 osób. Uczestnicy mają obowiązek (…) zachowania 1,5 m odległości od innych osób - czytamy w rządowym serwisie gov.pl w zakładce Koronawirus: Aktualne zasady i ograniczenia. - W imprezach i spotkaniach organizowanych w domu może uczestniczyć maksymalnie 25 osób – do tego limitu nie wliczamy osoby zapraszającej na imprezę oraz osób, które wspólnie mieszkają lub gospodarują z tą osobą - czytamy w rządowym serwisie.
Dopiero od 28 maja w imprezach i spotkaniach organizowanych na świeżym powietrzu albo w lokalu lub w wydzielonej strefie gastronomicznej będzie mogło uczestniczyć maksymalnie 50 osób. To nadal zdecydowanie za mało na organizację debaty i wyborów na stanowisko sołtysa. Oznacza to, że autor lub autorka wpisu albo nie rozumie przepisów prawa, albo celowo manipuluje czytelnikami, aby osiągnąć polityczny sukces.

Kto stoi za manipulacją?

Postanowiliśmy przeprowadzić szybkie dziennikarskie śledztwo, aby ustalić kto stoi za wpisem na stronie "Parchów – Wioska Nietoperzy". Okazuje się, że "Strona społeczności Parchowa" posiada informacje kontaktowe, a tam zawarty numer telefonu: "609 261 210". Do kogo należy ten numer? Google już w pierwszym wyniku wyszukania odpowiada wprost: "Anna Pichała – Stowarzyszenie Nasz Parchów" (zdjęcia poniżej).

- Jestem zażenowany tak skrajną manipulacją, do jakiej kolejny raz posunęła się opozycyjna radna z Parchowa. Dała się już poznać z tej strony, więc to nie dziwi, że wbrew faktom insynuuje, ale na litość Boską, jak można wykorzystywać szczytny, charytatywny mecz dla własnych politycznych celów? - pyta retorycznie radny Paweł Bujak. - Jest mi zwyczajnie wstyd za takie zachowanie i myślę, że akurat wykorzystywanie takiego wydarzenia nie powinno mieć miejsca nigdy - dodaje radny Bujak.
O tym, że wpisy radnej nie zawsze idą w parze z rzeczywistością i faktami pisaliśmy na naszym portalu już wielokrotnie: "Wandycz: Pichała manipuluje faktami z precyzją wirtuoza", "Wandycz demaskuje autora kłamstw", "Zakręcili się w kłamstwach". Niestety od blisko dwóch i pół roku niewiele się zmieniło.

- Nie chcę tego komentować. Cała gmina angażuje się w pomoc Brunowi, który czeka na operację rączki, aby mógł normalnie funkcjonować, a radna z Parchowa usiłuje ugrać na tym polityczny kapitał, żeby wrócić na stołek sołtysa - mówi Artur Wandycz. - Za tym stoi niezdrowe parcie na władzę i wierzę, że mieszkańcy Parchowa nie dadzą się zwieść tej głupiej manipulacji. Co ciekawe w ostatnim zdaniu tego wpisu zdaje się, że radna pisze do siebie - zauważa radny Wandycz.
Faktycznie, można odnieść wrażenie, że autorka wpisu popełniła freudowską pomyłkę dotyczącą możliwości zwołania wyborów na sołtysa wsi Parchów pisząc: "Nie klamcie ludzi, że się da !!" (pisownia oryginalna).