Na początku marca chocianowscy funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego 35-latka, który przez kilka miesięcy pozostawał nieuchwytny. Znaleźli go w... wersalce.

Chocianowscy funkcjonariusze zatrzymali 35-latka, który regularnie zmieniał miejsca zamieszkania, by uniknąć kontynuowania odbywania kary 8 lat pozbawienia wolności za liczne kradzieże i oszustwa. 

W środę przed południem policjanci ustalili kryjówkę 35-latka, który był poszukiwany nie tylko przez chocianowskich funkcjonariuszy do zarejestrowanych na terenie gminy Chocianów przestępstw, ale także przez inne organy wymiaru sprawiedliwości, bowiem mężczyzna korzystając z przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności "zapomniał" wrócić w terminie do swojej więziennej celi - poinformował mł.asp. Przemysław Rybikowski, Oficer Prasowy KPP w Polkowicach. - Policjanci wiedzieli, że w lokalu przebywa skazany, ale kiedy weszli do środka zastali tylko życiową partnerkę poszukiwanego, która zapewniała, że nie widziała się z mężczyzną od kilku miesięcy. Policjanci skrupulatnie sprawdzili lokal, aż dotarli do wersalki, która okazała się "za ciężka". Dodatkowe 90 kilogramów dołożył 35-latek, który schował się przed funkcjonariuszami w pojemniku na pościel - dodał stróż prawa.
Były mieszkaniec Chocianowa, który skorzystał z przerwy wykonaniu kary zanim wrócił do zakładu karnego, usłyszał kolejne zarzuty dotyczące kierowania pojazdem mechanicznym, mimo ciążącego na nim zakazu i kolejnego oszustwa w warunkach recydywy. Tak więc 35-latek skazany w 2017 roku na karę 8 lat pozbawienia wolności ma spore szanse, żeby zwiększyć czas swojej izolacji o kolejne 12 lat.